Roślina jest prosta w uprawie, nie wymaga również specjalistycznych zabiegów pielęgnacyjnych, a odporność na rdzę wejmutkowo-porzeczkową przyczyni się do ograniczenia środków ochrony roślin w naszym ogrodzie.
Wygląd
Sosna oścista to małe drzewo o nietypowym, lekko powyginanym pokroju. Wytwarza ona krótkie krępe konary, które mogą być łukowato wygięte. Roślina ma bardzo powolne tempo wzrostu i po 10 latach osiąga ok. 1m wysokości (z docelowych 9-10m).
Gałęzie bardzo gęsto porastają krótkie (2-4cm), ciemnozielone, sztywne i kłujące igły, nadając im wygląd szczotki do mycia butelek. Igły zebrane są po 5 w pęczku (sosna 5-igielna), bardzo długo utrzymują się na pędach (kilkanaście lat!). Końce igieł pokryte są jasnymi kropelkami żywicy.
Dodatkową atrakcją rośliny są 9cm
szyszki, haczykowato powyginane i pokryte ościstymi łuskami, od których sosna wzięła swoja nazwę.
Stanowisko i uprawa
Roślina jest bardzo wytrzymała na niskie temperatury (dochodzące nawet do -45oC), suszę i upały, ma bardzie niewielkie wymagania glebowe.
Rośnie na każdej - nawet słabej, piaszczystej czy kamienistej - glebie, a jedyne czego nie toleruje to ciężkiej i mokrej gliny, na której wypada.
Sosna ta preferuje stanowiska w pełnym słońcu, odczyn podłoża lekko kwaśny lub kwaśny.
Zastosowanie
Niewielkie rozmiary sprawiają, że z powodzeniem można ją sadzić w dużych donicach na tarasach i balkonach.
Roślina dobrze znosi przycinanie, dlatego gdy zdecydujemy się na uprawę pojemnikową, możemy pokusić się o jej prowadzenie w formie dużego bonsai.
Roślina dobrze czuje się na wrzosowiskach gdzie prócz wrzosów i wrzośców posadzić możemy jałowca pospolitego ‘Horstmann’, wierzbę całolistną ‘Hahuro-nishiki’ czy brzozę pożyteczną ‘Doorenbos’ lub sosny np. sosnę czarną ‘Green Rocket’, sosnę górską ‘Winter Gold’czy limbę ‘Compacta Glauca’.Warto wiedzieć
Roślina wytwarza charakterystyczną kłaczkowatą żywicę, przez którą może nam się wydawać, że żerują na niej mszyce wełniste.
Jeśli nie widzimy szkodników na naszej sośnie lub nie zaobserwowaliśmy dużej ilości mrówek spacerujących po igłach, nie należy się obawiać o stan zdrowia naszej rośliny.