Choć w stanie naturalnym rośnie nawet na 4tyś. m. n.p.m. na obszarze najwyższego łańcucha górskiego na ziemi, to w naszym klimacie potrafi przemarzać. Zaleca się sadzenie rośliny na zachód od Wisły i na osłoniętych stanowiskach.
Nie wymaga cięcie, ale dobrze znosi strzyżenie młodych wiosennych przyrostów tzw. świec.
-
lut
Cięcie wczesnowiosenne - porządkujące po zimie
Zalecany termin cięcia:od końca lutego do końca marca
Narzędzia Sekator Sekator oburęczny Nożyce do strzyżeniaCięcia sanitarne najczęściej wykonujemy na przedwiośniu, po zimie, gdy znikają ujemne temperatury, a po wyjściu do ogrodu, jesteśmy w stanie poprawnie zidentyfikować zaschnięte i chore gałęzie.
Cięcie przeprowadzamy w bezmroźny pogodny dzień czystymi naostrzonymi narzędziami. Zdrewniałe pędy o większej średnicy zalecamy smarować maścią ogrodniczą z fungicydem, by ograniczyć ryzyko infekcji.
-
1
Usuń martwe pędy
Narzędzia Sekator Sekator oburęczny
Usuwamy wszystkie suche, martwe i chore gałęzie aż do zdrowego zielonego przyrostu.
Tniemy do miejsca, gdzie są zielone gałązki a jeśli takich nie ma na pędzie - wycinamy go całkowicie aż do pnia. Ponieważ pęd bez przyrostów i tak nie odbije a będzie niepotrzebnie szpecił.
-
2
Skróć pędy
Narzędzia Sekator Nożyce do strzyżenia
Jeśli zachodzi taka potrzeba, skracamy wszystkie nadmiernie wybujałe pędy - ale tylko do "zielonej granicy" (zielone pędy) oraz te wyrastające poza pożądany przez nas kontur korony.
Rośliny typowo iglaste jak sosny czy świerki najlepiej ciąć po deszczu, gdy w powietrzu jest dużo wilgoci. Dzięki temu świeże drewno nie zróżowieje. Jeśli wykonaliśmy cięcie w suchym okresie i w miejscu cięcia pojawił się różowy kolor, nie należy wpadać w panikę, ponieważ jest to zjawisko przejściowe i kolor po pewnym czasie zniknie.
-
Nasłonecznienie
- słoneczne
Wybarwienie
-
Wybarwienie igieł
-
cały rok
Wilgotność gleby
- wytrzymuje suszę,
- umiarkowanie wilgotna
Typ gleby
- przepuszczalna,
- piaszczysto-gliniasta,
- żyzna,
- przeciętna gleba ogrodowa,
- próchnicza
pH gleby
- kwaśna,
- lekko kwaśna
Anna Noszka
